Klimatyzacja samochodowa to jeden z wynalazków, który wniósł wiele dobrego, jeśli chodzi o komfort jazdy. Wielu z kierowców nie wyobraża już sobie jazdy bez tego urządzenia. Jego działanie opiera się na obecności czynnika, dzięki któremu dochodzi do zmiany temperatury tłoczonego powietrza. Niegdyś był to czynnik r134a. Jakiego czynnika klimatyzacji do samochodu używa się teraz?
Czynnik klimatyzacji – dlaczego jest potrzebny?
Zasada działania systemu schładzania powietrza w aucie jest prosta. Za pomocą kompresora, skraplacza, osuszacza, rozprężacza i parownika, gaz obecny wewnątrz zostaje poddany sprężaniu i rozprężaniu ciśnienia. Dzięki temu wywołuje zmiany temperatury powietrza docierającego do kabiny. Logiczne jest, że czynnik do klimatyzacji jest w tym przypadku niezbędny do funkcjonowania całego systemu. Bez niego praca wszystkich podzespołów byłaby bezcelowa.
Czynnik chłodniczy r134a – dlaczego już się go nie stosuje?
Do tej pory w układach klimatyzacji wykorzystywano czynnik chłodniczy r134a. Sytuacja jednak zmieniła się w momencie podjęcia decyzji o zmniejszeniu negatywnego wpływu motoryzacji na środowisko naturalne. Musisz wiedzieć, że nie tylko emisja spalin jest destrukcyjna dla przyrody, ale też wykorzystywane do schładzania środki chemiczne. Dlatego od 1 stycznia 2017 roku w pojazdach należy stosować czynniki o określonej liczbie GWP, która nie przekracza 150. Co można powiedzieć o tym wskaźniku?
Czym jest GWP?
Historia rozpoczęła się przeszło 20 lat temu w 1997 roku w japońskim mieście Kyoto. To właśnie tam badacze doszli do wniosku, że niezwłocznie należy ograniczyć emisję szkodliwych substancji do środowiska. W późniejszym czasie określono więc wskaźnik GWP (ang. Global Warming Potential), który charakteryzował szkodliwość wszystkich substancji na przyrodę. Im wyższa jego liczba znamionowa, tym bardziej destrukcyjny ma wpływ na otoczenie. W tamtych czasach stosowany gaz r134a okazał się zupełnie niezgodny z nowymi dyrektywami. Według nowego wskaźnika posiada liczbę GWP równą 1430! To całkowicie wykluczyło czynnik chłodniczy r134a ze stosowania w klimatyzacjach samochodowych.
Czym zastąpiono czynnik chłodniczy r134a?
Na pewien pomysł wpadł jeden z członków stowarzyszenia VDA (niem. Verband der Automobilindustrie). Wysnuł on śmiałą tezę, że świetnym rozwiązaniem będzie CO2, jako nowy czynnik klimatyzacji. Postulat ten początkowo został przyjęty z entuzjazmem, szczególnie że substancja ta jest wyznacznikiem powyższej normy GWP i cechuje się współczynnikiem 1. Jest też tania i łatwo dostępna. Temat jednak z czasem upadł na rzecz środka HFO-1234yf o liczbie GWP=4.
Co odkryto tego czynnika do klimatyzacji?
Entuzjazm spowodowany niskim wpływem na środowisko wywoływanym przez nowy czynnik szybko opadł. Dlaczego? Powołano się na trzeźwiące badania laboratoryjne, które wskazują, że podczas spalania tej substancji wydziela się bardzo silnie toksyczny fluorowodór. Skutki jego działania na ludzki organizm są niezwykle drastyczne. W kontrolowanym badaniu polegającym na wywołaniu pożaru pojazdu czynnik klimatyzacji HFO-1234yf ulegał połączeniu z substancjami gaśniczymi. W konsekwencji wytwarzał się kwas fluorowodorowy. Ma on właściwości, które mogą bardzo mocno wpływać na tkanki ludzkie i spowodować ich poparzenie. Co więcej, sam czynnik skutecznie rozkłada aluminium, cynk i magnez. Dla człowieka jest więc niezwykle niebezpieczną substancją.
Skutki wycofania r134a
Nowa substancja do nabijania układów klimatyzacji w pojazdach jest rzeczywiście o wiele bardziej ekologiczna od gazu r134a. Na tym jednak zalety tego czynnika klimatyzacji się kończą. Dlaczego można tak powiedzieć? Przede wszystkim stary czynnik do klimatyzacji posiadał temperaturę samozapłonu na poziomie 770oC. Uznawany jest więc za niepalny. Natomiast obecnie wykorzystywany HFO-1234yf ulega zapłonowi w temperaturze 405oC, co czyni go środkiem niemal łatwopalnym. Nie trudno zgadnąć, jakie skutki może wywołać przy kolizji i powstaniu pożaru.
Cena r134a a cena nowszych czynników chłodniczych do klimatyzacji
Cena czynnika do klimatyzacji ma dla wielu kierowców fundamentalne znaczenie. Ma być tanio, szybko i dobrze. Często te trzy czynniki nie występują ze sobą we wspólnej konfiguracji. I niestety, jeśli chodzi o czynnik klimatyzacji, jest podobnie. O ile dawniej cena czynnika r134a nie była wysoka, o tyle obecnie czynnik do klimatyzacji jest niemal 10-krotnie droższy! To oczywiście odbija się na końcowych cenach. Niektórzy kierowcy nie są w stanie zrozumieć faktu, że za tę samą czynność, którą wykonywali jeszcze kilka lat temu, mają płacić o wiele więcej.
Z czego wynika droższa cena czynnika do klimatyzacji?
Wpływ na wzrost cen czynnika klimatyzacji ma na przykład fakt, że warsztaty zmuszone są zmienić swoje wyposażenie. A to oczywiście kosztuje. Jaki jest tego efekt? Autoryzowany serwis za nabijanie klimatyzacji będzie oczekiwał kwoty z przedziału 600-800 zł.
Czy da się jeszcze nabić gaz r134a?
To kwestia, która mocno dotyka branżę motoryzacyjną. Istnieje nielegalny handel czynnikiem r134a. Szacuje się, że w wielu warsztatach nadal jest wykorzystywany, bo po polskich drogach jeździ mnóstwo pojazdów, których układy klimatyzacji nie są przystosowane do nowej substancji HFO-1234yf. Co więcej, często stary czynnik do klimatyzacji pochodzi z nielegalnych źródeł, pozbawionych atestów i certyfikatów, co stwarza kolejne ryzyko stosowanie w swoim aucie produktów o niewiadomym pochodzeniu.
Jaki gaz do klimatyzacji samochodowej wybrać?
Sytuacja zdaje się być patowa. Z jednej strony serwis i nabijanie układu nowym gazem to koszt kilkuset złotych. Z drugiej natomiast nielegalnie sprowadzany czynnik klimatyzacji niewiadomego pochodzenia. Co możesz w tej sytuacji zrobić? Jeżeli posiadasz nowe auto i cały układ chłodzenia powietrza jest szczelny, to powinieneś się cieszyć. Nie grozi ci spory wydatek na uzupełnianie systemu, a jedynie serwis. Gaz r134a nie umożliwia już legalnego zasilania klimatyzacji, jednak pozostaje ciekawa alternatywa, a jest nią dwutlenek węgla.
Tani i ekologiczny czynnik do klimatyzacji, czyli R774
Substancja o oznaczeniu R774 (taki znak ma CO2) jest przede wszystkim tanim i ekologicznym czynnikiem klimatyzacji. Początkowo był on zresztą brany pod uwagę w badaniach. Oczywiście wyposażenie warsztatu w urządzenie tego typu kosztuje nieraz dziesiątki tysięcy złotych, jednak pozwala na drastyczne obniżenie kosztów nabijania i serwisu klimatyzacji. Koszt zaadaptowania układu do R774 nie powinien przekraczać 500 zł, co jest oczywiście kwota jednorazową w porównaniu do regularnych serwisów.
Ekologiczny gaz do klimatyzacji samochodowej, czyli propan
Na inny pomysł wpadli Australijczycy, którzy do zasilania klimatyzacji używają propanu. Jest to gaz ekologiczny, jednak podobnie jak HFO-1234yf łatwopalny. Co więcej, klimatyzacja nie wymaga żadnych przeróbek, by pracować z propanem. Ma jednak nad nim tę przewagę, że jest nietoksyczny i nie powoduje takich ekstremalnych zmian w chwili ulotnienia się czy wybuchu.
Tanie przeglądy klimatyzacji i napełnianie jej czynnikiem r134a odeszły w zapomnienie (przynajmniej oficjalnie). Teraz pozostaje jedynie czekać na kolejne rozwiązanie, które zmieni dotychczasowe dyrektywy i pokaże następny kierunek dla branży motoryzacyjnej. Jako konsument możesz zastanawiać się nad alternatywami lub przestawić się na stary sprawdzony sposób, tj. uchylanie szyb.