Co to jest pojemność silnika i jak ją obliczyć?
A więc co oznacza pojemność silnika? Wartość ta dotyczy różnicy obojętności powstałej przy górnym martwym położeniu i dolnym martwym położeniu tłoka w komorze spalania. Można ją obliczyć z następującego wzoru , gdzie:
- d – określa średnicę cylindra,
- s – skok tłoka,
- n – liczbę cylindrów.
Obejmuje każdy cylinder i w pojazdach jest sumowana i podawana jako pojemność silnika w cm3. Co istotne, w pojazdach z jednostkami rzędowymi każdy cylinder posiada tę samą wartość objętości. Inaczej jest w motorach widlastych lub gwiazdowych, gdzie skok tłoka może być różny. Natomiast w jednostkach z tłokiem obrotowym (silnik Wankla) pojemność to podwojona zmiana wartości objętości komory spalania. Powyższy wzór jest więc umowny.
Na co wpływa pojemność skokowa w silniku? Jak to wygląda w okresie downsizingu
Przede wszystkim, im większa objętość komory spalania, tym więcej mieszanki paliwowo-powietrznej może zostać w niej spalone. A jeśli dostaje się do silnika większa jej ilość, jednostka jest mocniejsza. Na przestrzeni lat silniki, w których pojemność skokowa wynosiła ponad 2,5 litra, czyli 2500 cm3, uważane były za oznakę luksusu i prestiżu. Oferowały bowiem moc silnika rzędu 150 KM i więcej. Sytuacja nieco się zmieniła w erze downsizingu, gdzie duża liczba produkowanych jednostek wyposażona jest w turbosprężarki.
Pojemność silnika a moc – jak to się zmieniało? Co warto wiedzieć o liczbie koni mechanicznych?
Dla porównania warto przyjrzeć się modelom aut produkowanych w latach ‘70. Amerykańskie muscle cars dysponowały ogromnymi – jak na dzisiejsze standardy – jednostkami. Większość z nich miała 8 cylindrów, a pojemność silnika sięgała nawet 6,5 litra. Jak przekładało się to na moc? Z takiej jednostki początkowo można było uzyskać nieco ponad 300 KM.
Obecnie natomiast niesamowicie ciekawym projektem jest silnik Astona Martina, montowany w pojeździe Valkyrie. Dysponuje motorem w układzie V12 o pojemności 6,5 litra. Jaką wykrzesano z niego moc? Mowa o 1013 KM! Widać, że postęp technologiczny pozwala na dokonywanie rzeczy wręcz niemożliwych.
No dobrze, ale to były jednostki typowo sportowe. Co z modelami ulicznymi? Kierowca, który chce przemieszczać się po mieście, powinien mieć pod nogą około 100 KM. To wartość zapewniająca przyzwoite osiągi. W obecnych warunkach do tego potrzebna jest pojemność silnika na poziomie 999 cm3. Taki motor można znaleźć chociażby w Renault Clio V generacji. Podobną moc obecnie udaje się wycisnąć z jednostek napędowych wolnossących, których objętość wynosi ok. 1,4-1,6 litra.
Optymalna pojemność silnika – czy więcej oznacza lepiej?
Jeśli chodzi o moc i wysokość momentu obrotowego, im większa pojemność skokowa, tym lepiej. Jednak w praktyce oznacza to podniesienie kosztów eksploatacji. Nie chodzi jedynie o wyższy poziom spalania. Silniki V6 lub V8 mają często skomplikowaną budowę rozrządu, a wymiana jego napędu wiąże się niejednokrotnie nawet z demontażem silnika. Oczywiście diametralnie zwiększa to koszty. Poza tym – im większy silnik, tym rzadziej spotykany. Co za tym idzie, dostęp do części może być ograniczony. Jednak nie warto przesadzać, bo malutkie silniki traktowane bez litości również mogą być paliwożerne i drogie w utrzymaniu.
Jeśli więc zastanawiasz się, jaki samochód wybrać, odpowiedz sobie na pytanie, czego potrzebujesz. Im większy silnik, tym więcej frajdy, ale też i kosztów. Mniejszy silnik to często niższe spalanie, ale też duża niewiadoma związana z wytrzymałością wysilonej jednostki. Wybór należy do ciebie.