Silnik 1.2 TSI od Volkswagena – nowy silnik i jego awarie. Sprawdź, jak radzi sobie po latach!

Był rok 1994, gdy na rynek została wypuszczona jednostka 1.6 MPI. Z czasem jednak było wiadomo, że normy emisji spalin i kierunek downsizingowy spowodują konieczność projektowania nowych jednostek. W takich okolicznościach właśnie powstał silnik 1.2 TSI. Co warto o nim wiedzieć?

Silnik 1.2 TSI z grupy Volkswagen – podstawowe dane techniczne

Bazowa wersja tej jednostki to aluminiowa konstrukcja 4-cylindrowa z głowicą 8-zaworową o oznaczeniu EA111. Wyposażona w turbosprężarkę i (jak się okazało) kłopotliwy łańcuch rozrządu. Rozwija moc od 86 KM do 105 KM. W 2012 roku pojawiła się nowa odmiana tego motoru o symbolu EA211. Zmieniono nie tylko sposób napędzania rozrządu z łańcucha na pasek, ale również zastosowano 16-zaworową głowicę. Zmianie uległ również system doładowania oraz zarządzania ciepłem. Jednostkę 1.2 TSI po zmianach można rozpoznać, otwierając maskę – posiada 3 rezonatory na rurze dolotowej powietrza. Generuje maksymalnie 110 KM mocy oraz 175 Nm momentu obrotowego.

Skoda Fabia, Rapid, Octavia czy Seat Ibiza – gdzie znajdziesz 1.2 TSI?

W segmencie B i C grupy VAG od 2009 roku można spotkać mnóstwo aut z tym silnikiem. Oczywiście najbardziej charakterystyczne są poflotowe Skody Fabia, czy nieco większy Rapid. Jednak z powodzeniem jednostka ta napędza również całkiem sporą Skodę Octavię i Yeti. Nie tylko Skoda korzystała z tego projektu. 1.2 TSI napędza również VW Polo, Jetta, czy Golf. Moc do 110 KM nie jest zbyt mała nawet na auta kompaktowe. Wystarczy jedynie odpowiednio obchodzić się z gazem oraz przekładnią. A ta bywa różna – od 5-biegowych manuali po 7-stopniowy DSG w topowych wersjach.

Awaria rozrządu 1.2 TSI, czyli co trapi ten silnik?

Żeby nie było tak kolorowo, zajmijmy się teraz bolączkami silnika. Szczególnie w wersjach EA111 za najmniej trwały element uznaje się jednogłośnie łańcuch rozrządu. Dawniej taka konstrukcja była synonimem niezawodności, jednak obecnie trudno o dobre opinie takiego rozwiązania. Ślizgi potrafiły szybko się wycierać, a sam łańcuch rozciągał się. To powodowało przeskakiwanie rozrządu lub kolizje silnika. Akcje serwisowe na tyle dały w kość grupie VAG, że w 2012 roku wypuszczono zmodernizowaną jednostkę opartą na pasku.

Spalanie

Kolejna kwestia to spalanie. W tej dziedzinie panują naprawdę skrajne opinie. Jedni przekonują, że autem trudno zejść poniżej 9–10 litrów, inni natomiast nigdy nie przekroczyli więcej niż 7 litrów. Bezpośredni wtrysk paliwa i turbodoładowanie powodują, że jednostka zapewnia szybko dostępny moment obrotowy. Spokojna jazda jest więc możliwa przy niskim spalaniu. Jednak długotrwałe przemieszczanie się z gwałtownym przyspieszaniem i wysokimi prędkościami może spowodować spalanie rzędu powyżej 10 litrów.

Utrzymanie auta z jednostką 1.2 TSI

Zacznijmy od spalania, które w normalnych warunkach nie powinno przekraczać 7 l/100 km w cyklu mieszanym. W obecnych realiach jest to bardzo przyzwoity wynik. Ze względu na obecność wtrysku bezpośredniego trudno o niski koszt montażu LPG, co stawia taką inwestycję pod znakiem zapytania. W przypadku serwisu napędu rozrządu w jednostkach EA111 koszt wymiany elementów wraz z robocizną może oscylować powyżej 1500 zł. Mniej więcej połowę tańszy w naprawach jest napęd realizowany paskiem. Do tego należy doliczyć tradycyjny serwis olejowy, w tym wymianę dynamiczną oleju w skrzyniach DSG (zalecane co 60 000 km).

Silnik 1.2 TSI a porównanie z innymi motorami

Jeśli chodzi o Audi, VW, Skodę i Seata opisywany silnik konkuruje z jednostką 1.4 TSI. Dysponuje ona mocą od 122 KM do 180 KM w usportowionych wersjach. Pierwsze jednostki z rodziny TSI miały duże problemy z napędem rozrządu, a niektóre również z konsumpcją oleju. Zwłaszcza 1.4 TSI twincharger (kompresor i turbina) sprawiały sporo problemów. Motor 1.2 o mocy 105 lub 110 KM nie jest jednak tak mocno wysilony i zapewnia przyzwoite osiągi. Widać to zwłaszcza na tle konkurencyjnych jednostek np. 1.0 EcoBoost. W tych silnikach z jednego litra pojemności udało się wykrzesać nawet 125 KM.

Potencjał silnika 1.2 TSI – podsumowanie

Interesujące jest to, że w prezentowanym silniku istnieje spory potencjał wygenerowania wyższej mocy. Zwykle wersje o mocy 110 KM bez trudu są tuningowane samą zmianą mapy na 135–140 KM. Wielu jeździ z powodzeniem na takim ustawieniu już dziesiątki tysięcy kilometrów. Ważne jest oczywiście jeszcze bardziej skrupulatne dbanie o serwis olejowy i „ludzkie” traktowanie silnika. Czy silnik 1.2 TSI ma potencjał na przejechanie 400–500 tysięcy kilometrów? Trudno powiedzieć to z pełnym przekonaniem. Jednak jako silnik do auta na dojazdy do pracy jest w zupełności wystarczający

Dodaj komentarz