Kiedyś AdBlue stosowano przede wszystkim w samochodach ciężarowych. Obecnie zgodnie z normą euro 6 staje się standardem wśród producentów samochodów osobowych z silnikiem diesla. Układ SCR (selektywnej redukcji katalitycznej) odpowiada za podawanie do układu wydechowego AdBlue, a ten roztwór redukuje zawartość tlenków azotu w spalinach. Ma to korzystny wpływ na ekologię. Zdarza się jednak, że AdBlue zamarza, co może być pewnym problemem dla właścicieli pojazdów. Sprawdź, w jakiej temperaturze zamarza AdBlue i jak sobie z tym radzić.
Temperatura zamarzania AdBlue
AdBlue to roztwór mocznika i demineralizowanej wody. Tak przygotowana mieszanka może zamarznąć w okresie niskich temperatur, które pojawiają się zimą w Polsce. Bez dwóch zdań AdBlue nie lubi chłodu, dlatego w miarę możliwości warto garażować pojazd wyposażony w system SCR. W jakiej temperaturze zamarza AdBlue? Do tego wystarczający jest już mróz w okolicach -11°C. W autach wyposażonych w ten nieszkodliwy dla środowiska wodny roztwór mocznika stosuje się dedykowane grzałki, które odpowiadają za rozgrzanie substancji po uruchomieniu silnika. Choć AdBlue wraca do pierwotnej postaci, to jego cząsteczki osadzają się na elementach układu w formie kryształków. Każde zamarznięcie i rozmarznięcie AdBlue prowadzi do zmniejszenia jego stężenia w zbiorniku, dlatego warto na bieżąco monitorować jego stan. Zużycie AdBlue standardowo wynosi około 1-6% poziomu zużycia paliwa. Oznacza to, że jeden litr AdBlue zużywa się mniej więcej w tym samym czasie, co nawet 100 litrów oleju napędowego. W miarę eksploatacji pojazdu należy tankować AdBlue na sprawdzonych stacjach benzynowych, dzięki czemu zyskuje się pewność wysokiej jakości produktu. Ma to wpływ na funkcjonowanie pojazdu, skuteczność systemu SCR oraz zminimalizowanie ryzyka zamarzania AdBlue. Pod tym kątem warto postawić na jakość, aby uniknąć problemów i kosztownych usterek w przyszłości.
AdBlue zamarza – jak sobie z tym radzić?
Temperatura zamarzania AdBlue to już -11°C. W związku z tym tego typu sytuacje są dość powszechne w Polsce, gdzie temperatury często spadają poniżej tego poziomu. Sroga zima może dać się we znaki, jednak właściciele pojazdów z systemem SCR nie powinni panikować. Pojazdy tego typu wyposażone są w grzałki, które odpowiadają za odmarzanie AdBlue. Grzałki uruchamiane są po włączeniu silnika i stopniowo rozgrzewają płyn, aż wróci do pierwotnej formy. Samo zamarznięcie roztworu nie wpływa na możliwość odpalenia auta. Czasem może pojawić się inny problem. AdBlue ma tendencję do krystalizowania się w procesie zamarzania i rozmarzania. Małe kryształki płynu mogą zalegać w zaworach dozujących i przewodach i zaburzać ich pracę. W najgorszym wypadku może dojść do uszkodzenia poszczególnych elementów układu (wtryskiwacza, pompy, zaworów), czy też do pojawienia się komunikatu w komputerze pokładowym. Wówczas jest to klasyfikowane jako usterka, a silnik przechodzi w tryb awaryjny.
AdBlue sporadycznie sprawia problemy zimą. Ryzyka krystalizowania się roztworu można uniknąć po dolaniu do zbiornika dedykowanego płynu przeciwkrystalizacji. Z problemem zamarzania AdBlue najczęściej borykają się osoby parkujące na parkingach otwartych lub wyjeżdżające zimą na wakacje i pozostawiające auto pod hotelem.