Najwięksi wielbiciele tych maszyn bez wahania na jednym oddechu byliby w stanie wymienić wszystkie marki motocykli polskich. Chociaż to już odległa historia, polskie motocykle są uznawane przez wielu za równie dobre maszyny, jak te produkowane przez fabryki radzieckie i niemieckie.
Które z jednośladów warto zapamiętać? Jakie modele okazały się najlepsze? Oto marki, które tworzyły historię motocykli w Polsce:
- Osa
- WSK;
- WFM;
- SHL;
- Junak.
Motocykle polskiej produkcji – na początek Osa
Rozpoczynamy od maszyny dla pań. Osa była jedynym skuterem, który wszedł do produkcji seryjnej. Stał się więc pierwszą całkowicie polską maszyną tego typu i od razu spotkał się z ciepłym przyjęciem i uznaniem również na scenie międzynarodowej. Odpowiedzialna za jego wypuszczenie na rynek była Warszawska Fabryka Motocykli (WFM).
Polskie motocykle z tej fabryki były znane z solidności i służyły motocyklistom przez dziesiątki lat. Osa występowała w dwóch wersjach – M50 o mocy 6,5 KM i M52 o mocy 8 KM. Skuter zapewniał bardzo wysoki komfort jazdy i z sukcesami występował też w rajdach terenowych np. Sześciodniówkach.
Polskie motocykle WSK
Jakie jeszcze były polskie marki motocykli? W przypadku tego jednośladu historia jest niezwykle ciekawa. Na samym początku produkcji w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku stawiano na te same konstrukcje, co w WFM. Jednak z czasem polskie motocykle M06 wytwarzane w Świdniku zaczęły być lepsze pod względem technicznym i konkurencyjne cenowo.
Różnica między konstrukcjami była na tyle widoczna, że WFM-ka zaczęła tracić na znaczeniu. Produkcja „wueski” szła na tyle dobrze, że podczas 30 lat od wprowadzenia na rynek stworzono aż 22 różne wersje motoru. Zakres ich pojemności to 125-175 cm3. Maszyny WSK miały 3- lub 4-stopniowe skrzynie biegów. Do dzisiaj na polskich drogach widać tysiące tych pięknych motocykli.
Polskie motocykle WFM – tania i prosta konstrukcja
Nieco wcześniej WFM rozpoczęło sprzedaż modelu M06 w Warszawie. Był rok 1954, gdy pierwsze polskie motocykle spod znaku WFM wyjechały z fabryki. W założeniu inżynierów i szefów zakładu motor ten miał być prosty w serwisowaniu i obsłudze, tani oraz wytrzymały.
Plany zrealizowano i motor zyskał sporą popularność. Chociaż stosowano w nim silnik jednocylindrowy o pojemności 123 cm3, był nawet żwawym motocyklem. W zależności od wersji (było ich 3) dysponował mocą z zakresu 4,5-6,5 KM. Po 12 latach produkcję zakończono, a „wuefemka” przeszła do historii w 1966 roku.
Motocykl polski SHL – historia sprzed II WŚ
Huta Ludwików, znana obecnie jako Zakłady Wyrobów Metalowych SHL, produkowała wypuszczony na rynek w 1938 roku motocykl SHL 98. Niestety, wybuch wojny zatrzymał produkcję. Jednak po zakończeniu działań wojennych ją wznowiono. Polskie motocykle SHL 98 dysponowały silnikiem jednocylindrowym o mocy 3 KM.
Sama jednostka bazowała na konstrukcji Villiers 98 cm3 i stąd nazwa polskiego jednośladu. Z czasem z linii produkcyjnych zjechały dwa inne modele (o mocy odpowiednio 6,5 i 9 KM). Zakończenie produkcji nastąpiło w roku 1970. Co interesujące, SHL tworzyła również polskie motocykle sportowe i rajdowe, a konkretnie model – RJ2.
Ciężkie motory produkowane w Polsce – Junak
Na zakończenie listy coś naprawdę mocnego – SFM Junak. Wszystkie opisywane w artykule maszyny dysponowały dwusuwowymi jednostkami nieprzekraczającymi 200 cm3 pojemności. Junak natomiast od początku miał być motorem ciężkim, dlatego zastosowano w nim 4-suwowy silnik o pojemności 349 cm3.
Taka konstrukcja miała moc 17 lub 19 KM (w zależności od wersji) i moment obrotowy na poziomie 27,5 Nm. Mimo dużej masy własnej (170 kg bez paliwa i wyposażenia) motocykl ten nie był przesadnie paliwożerny.
Zwykle wystarczało mu 4,5 litra na 100 kilometrów. Co ciekawe, polskie motocykle Junak były oferowane również w wariancie B-20 w formie trójkołowca.
Polskie motocykle obecnie
Ostatnim seryjnie produkowanym polskim motorem była WSK-a. W 1985 roku ostatni jej egzemplarz zjechał z linii produkcyjnej w Świdniku, co tak naprawdę zakończyło dzieje polskich motocykli.
Chociaż na rynku można kupić nowe motory o nazwach Romet czy Junak, to jednak są one jedynie bazującą na sentymencie próbą przywołania dawnych legend. To zagraniczne konstrukcje, które nie mają nic wspólnego z polskimi ikonami motoryzacji.
Polski motocykl to maszyna, o której dawniej marzyło wiele osób. Dziś czasy są inne, ale nadal nie brakuje fanów klasycznych konstrukcji. Polskie motocykle, które opisaliśmy, zasługują na miano kultowych. Jeśli chciałbyś mieć jeden z nich, wcale nas to nie dziwi!