Droga ekspresowa S7 ma za zadanie połączyć kilka aglomeracji, a więc trójmiejską, warszawską, kielecką i krakowską. Trzeba też zauważyć, że jezdnia stanowi fragment popularnej zakopianki. Ma to miejsce na odcinku Rabka-Zdrój i Kraków Opatkowice. Przedstawiamy najważniejsze informacje o drodze ekspresowej S7!
Jaka część inwestycji została zrealizowana?
Dotychczas wybudowano 9 odcinków drogi ekspresowej S7. Do tej grupy zaliczają się trasy:
- Straszyn–Napierki;
- Wschodnia obwodnica Płońska;
- Warszawa Powązki al. Prymasa Tysiąclecia–Wisłostrada;
- Warszawa Powązki al. Prymasa Tysiąclecia–Warszawa Lotnisko;
- Tarczyn–granica województwa świętokrzyskiego i małopolskiego;
- Węzeł Szczepanowice–węzeł Widoma;
- Kraków Nowa Huta–Kraków Bieżanów;
- Myślenice–Naprawa;
- Skomielna Biała–Rabka-Zdrój.
W momencie zakończenia inwestycji trasa ma mieć długość 706 km i być najdłuższą drogą szybkiego ruchu w Polsce. Docelowo zaprojektowano ją w przekroju 2×2, czyli dwie jezdnie po dwa pasy ruchu z krótkimi fragmentami w formacie 2×3. Dotychczas zbudowano 487,05 km.
Odcinki drogi ekspresowej S7 w budowie i planowane
Do planowanych odcinków zaliczają się:
- Czosnów–Warszawa;
- Kraków–Myślenice;
- Rabka Zabornia–Chyżne.
W ostatnim czasie pojawiły się pewne wątpliwości odnośnie do części przebiegającej przez Kraków. Dowiedzmy się, z czym są właściwie związane.
Opóźnienie w ukończeniu budowy trasy S7
W ostatnich miesiącach pojawiła się ekspertyza specjalistów z Politechniki Krakowskiej, która została wykonana na zlecenie GDDKiA. Według zwartych w niej informacji Łącznik S7 i Północnej Obwodnicy Krakowa zostały wadliwie zaprojektowane. Z przedstawionych badań można wywnioskować, że droga nie wytrzymałaby prognozowanego natężenia ruchu.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyciągnęła stosowne wnioski. Trzeba było na nowo zaprojektować newralgiczny element trasy o długości 450 m. Miały się na nim stykać dwie główne trasy przelotowe, a wcześniej realizowany projekt mógł doprowadzić do powstawania sporych korków.
Efektem jest opóźnienie w pracach. Rozwiązano umowę z pierwotnym wykonawcą – firmą WeBuild i zlecono realizację konsorcjum Gulermak i Mosty Łódź. Wiąże się to też z wyższymi kosztami. Wcześniejszy kontrakt opiewał na 1 mld zł, aktualnie jest to 1,5 mld zł – miejmy nadzieję, że to ostatnie komplikacje dotyczące przebiegu budowy tej trasy.