Motocykle sportowe zaprojektowane do jazdy szosowej są tak ważne w gamie każdej stajni, że nie ma co liczyć na zanik ich rozwoju. To wyniki na torach lub podczas ekstremalnych wyścigów na wyspie Man zapewniają producentom klientów. Przecież skoro ktoś wygrywa w takich warunkach, to jego pojazdy są najlepsze. Sprawdź, co warto wiedzieć, o tych niezwykłych motocyklach sportowych.
Motor ścigacz, czyli czym właściwie jest?
Typowy „sport” jest ucywilizowaną wersją wyczynowych modeli motocykli przygotowanych na tory wyścigowe. I chociaż uzyskują one homologację drogową, to nie brakuje im niczego, co zapewnia nagły przypływ adrenaliny. Mnóstwo koni mechanicznych, sztywne i twarde zawieszenie pozwalające skleić się z powierzchnią i aerodynamiczna konstrukcja, która waży tyle, co worek puchu – to charakterystyka tego typu pojazdów.
Ścigacze – dane w liczbach
Jak to wygląda w liczbach? Często ścigacze i ich topowe odmiany napędzane są silnikami rzędowymi lub V4 o pojemności zbliżonej do 1000 cm³. Przekłada się to na co najmniej 200 KM, przyspieszenie do pierwszej setki w nieco ponad 3 sekundy i maksymalną prędkość w okolicach 300 km/h. Co to oznacza? Chociażby tyle, że przy braku ostrożności możesz pobić rekord świata w skoku w dal. Niestety, nie jest to powód do śmiechu.
Motocykl ścigacz – czy warto go mieć?
Sporo zależy od twoich umiejętności i tego, jaki w ostateczności motocykl wybierzesz. Lekkie ścigacze, np. takie do 500 cm³, są jak najbardziej do opanowania nawet przez mniej doświadczonych riderów. Możesz kupić ścigacza, jeśli:
- masz doświadczenie;
- jeździsz rozważnie;
- dysponujesz sporą gotówką;
- będziesz miał gdzie realizować pasję.
Średnie modele, a już tym bardziej legendarne „litry”, wymagają ogromnego doświadczenia i rozsądku. Niemały zastrzyk gotówki też się przyda, podobnie jak miejsce na torze lub lotnisku.
Czy powinieneś decydować się na niego? Według niektórych takie maszyny po prostu uzależniają – i to mocno. Jeśli będziesz miał już 600-tkę lub „litra”, tylko nagła sytuacja rodzinna (jak to mawiają ogłoszeniodawcy) zmusi cię do jego sprzedaży.
Marki ścigaczy, które znasz (lub właśnie poznasz) – Yamaha, Honda, Kawasaki, BMW czy Suzuki?
Jakie stajnie produkują motocykle zaliczane do ścigaczy? To przede wszystkim japońska Wielka Czwórka, czyli Honda, Kawasaki, Suzuki i Yamaha. W każdej z nich znajdziesz nowe mocarne „sporty”, a także kultowe już jednoślady. Do tego grona koniecznie też trzeba zaliczyć Aprilię, BMW, Ducati i Triumpha.
Ta grupa od lat ma się nieźle i decyduje o całokształcie sportowego rynku. Jakie modele pochodzące od tych producentów są warte zainteresowania?
Modele ścigaczy, obok których nie przejdziesz obojętnie
Na początek absolutna klasyka – Honda CBR 600 RR. Czterocylindrowy silnik o pojemności 599 ccm w układzie R4 zapewnia genialne 118 KM. Nietraktowane batem wypijają niewiele paliwa, ale poganiane drastycznie zwiększają swoje pragnienie. Honda uznawana za klasyczny egzemplarz bezawaryjnego sportowego motocykla o świetnych właściwościach jezdnych. Można przyczepić się jedynie do średnio wygodnej pozycji.
Jeszcze inne ciekawe modele ścigaczy…
Jeśli chodzi o ścigacze nieprzekraczające 600 cm³, to warto również zerknąć na Yamahę R6. Ten motor ścigacz Yamaha R1 to również bardzo dobra, wręcz kultowa już sześćsetka. Na papierze ma niemal tyle samo koni mechanicznych co CBR-ka. W polskich sklepach na rynku wtórnym bez problemu znajdziesz dobry egzemplarz i nie zrujnujesz przy tym budżetu.
Najszybsze ścigacze – czy na pewno któregoś potrzebujesz?
Po zakupie motocykla z silnikiem o pojemności 1000 cm³ dzieje się z motocyklistą mniej więcej to samo, co po wypiciu takiej samej ilości bezbarwnego płynu – traci kontakt z rzeczywistością. Niestety, czasami może to być już trwały zabieg. Dlatego, jeśli zastanawiasz się nad zakupem takiego „sporta”, dwa razy to przemyśl, a potem zacznij rozmyślanie od nowa.
Jednak nie spotkaliśmy się tu, by moralizować. Poznaj więc najszybsze pojazdy na świecie.
Suzuki Hayabusa 1300
Początek listy otwiera model mający ponad 20 lat. Ta maszyna oficjalnie jako pierwsza przekroczyła 300 km/h. Ścigacze jeszcze nigdy wcześniej nie jechały tak szybko, jak ten sokół wędrowny. Duża w tym zasługa silnika o pojemności ponad 1300 cm³. Hayabusa do dzisiaj budzi sporo emocji.
BMW S 1000 RR 2019
A teraz zupełnie świeża odsłona równie kultowego motocykla. Pierwsze 100 km/h trwa tyle, co nic, bo 2,4 sekundy. Czterocylindrowiec rozpędza tę niemiecką konstrukcję do prędkości przekraczającej 330 km/h. Wniosek jest jasny – bułki, po które pojedziesz, nawet nie zdążą ostygnąć.
Ducati Panigale V4 R
W tym Ducati mamy 221 KM z litra pojemności, a to jeden z lepszych wyników dla wolnossących jednostek spalinowych w motocyklach. Nic dziwnego, że 320 km/h to kwestia tylko kilkudziesięciu sekund. Włoski superbike niedawno wjechał (bo „wszedł” to raczej złe określenie) na rynek i mocno na nim namieszał.
Kawasaki H2R
Tutaj do osiągnięcia ogromnych mocy (326 KM) potrzebne jest doładowanie. Nie zmienia to faktu, że w 2016 roku ten motocykl osiągnął barierę 400 km/h. Ścigacze nie były do tej pory tak szybkie. Kto mógł pomyśleć o tym, że przeskok z 300 do 400 km/h zajmie kilkanaście lat?
Dodge Tomahawk
Dla niektórych sprawa jest dosyć kontrowersyjna, bo ta konstrukcja zdaje się mieć cztery koła zamiast dwóch. Nie zmienia to faktu, że obecnie w kategorii motocykli nie ma produkowanego egzemplarza, który byłby szybszy. Silnik pozwala rozpędzić ścigacz do przynajmniej 560 km/h, co jednak trudno jest sprawdzić na własnej skórze.
Wiesz już, jakie są rodzaje ścigaczy i jak prezentują się ich popularne modele. Zapewne nie zdecydujesz się na kupno takich maszyn (ceny ścigaczy przyprawiają o zawrót głowy) i testową jazdę. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by takie mocarne bestie obejrzeć na torze i posłuchać. A takie przeżycia nie tylko się wspomina, lecz również chce się je jak najczęściej powtarzać.