Rozważania na temat ucieczki z miejsca kolizji należy rozpocząć dokładną definicją tego zdarzenia drogowego. Kolizja drogowa, czasem potocznie nazywana także stłuczką, jest sytuacją, w której doszło do nieumyślnego złamania przepisów drogowych. To doprowadziło do strat materialnych lub rozstroju zdrowia, które będzie trwało krócej niż 7 dni. Zwykle ma to miejsce np. na parkingach albo w trakcie stania w korku, gdy pojazdy poruszają się z niewielką prędkością.
Kolizja i ucieczka z miejsca zdarzenia – czym różni się od wypadku?
Jeśli doszło do znacznych uszkodzeń ciała osób zaangażowanych, sytuacja zmienia się w wypadek. Gdy winna jest konkretna osoba i ucieknie ona z miejsca zdarzenia, zajmować się nią będzie już nie kodeks drogowy, ale kodeks karny, dlatego w tym przypadku omawiana będzie jedynie właśnie sprawa kolizji.
Dobrze jest jednak o tym pamiętać, ponieważ nawet jeśli dojdzie do jakiegoś zdarzenia na drodze i nie jesteś pewny, czy aby przypadkiem nie spowodowałeś wypadku, powinieneś być szczególnie ostrożny i sprawdzić, czy nie zrobiłeś krzywdy drugiej osobie.
Stłuczka i ucieczka z miejsca zdarzenia a OC
OC to inaczej ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Każdy poruszający się po polskich drogach pojazd jest zobowiązany do posiadania takiej polisy. Chroni przede wszystkim ofiary wypadków i kolizji.
Jest niezmiernie istotne, ponieważ często tego typu wydarzenia wiążą się z bardzo dużymi kosztami, na które nie stać byłoby wielu kierowców. Jeśli dojdzie do poważnej kolizji, sama wymiana części w nowym pojeździe może być naprawdę kosztowna, a gdy pojawią się poważne problemy ze zdrowiem ofiary, sytuacja skomplikować może się jeszcze bardziej.
Pamiętaj, by twoja polisa była aktualna
Mimo tego szacuje się, że w Polsce około 80-90 tysięcy pojazdów nie posiada aktywnej polisy. To mniej, niż 0,05% wszystkich samochodów, które poruszają się na terenie kraju, jednak w dalszym ciągu istnieje niestety szansa, że trafisz na takiego sprawcę zdarzenia. Sam powinieneś bardzo pilnować terminu wygaśnięcia polisy i wpłacać kolejną składkę jeszcze przed tym czasem.
Kodeks drogowy a ucieczka z miejsca kolizji
Czy oddalenie się z miejsca kolizji jest związane z ucieczką? Niekoniecznie. Według kodeksu drogowego jest nią tylko czynność, która ma na celu umyślne odjechanie z miejsca kolizji w celu uniknięcia odpowiedzialności za popełniony czyn lub też gdy celem sprawcy jest utrudnienie dotarcia do winnego w całej sprawie. Co to oznacza w praktyce? Odjazd z miejsca kolizji nie jest ucieczką, gdy:
- oddalasz się, by wezwać pomoc;
- zostawiasz dane kontaktowe;
- nie jesteś w pełni poczytalny.
Po pierwsze, jeśli staniesz się sprawcą takiego zdarzenia, masz pełne prawo do tego, aby oddalić się i wezwać pomoc. Taki czyn nie może być potraktowany jako ucieczka z miejsca kolizji. Należy o tym pamiętać, bo nie zawsze będzie możliwe wezwanie służb w miejscu, w którym się znajdziesz, np. z powodu braku zasięgu lub rozładowanego telefonu.
Kiedy odjazd z miejsca wypadku to nie ucieczka?
Po drugie, jeśli zostawisz karteczkę ze swoim numerem kontaktowym, również nie będzie to potraktowane jako ucieczka. Czyn nie będzie nią też, jeśli będziesz pod wpływem alkoholu, narkotyków czy np. w trakcie ataku spowodowanego jakąś chorobą. Warto zawsze o tym pamiętać, niezależnie od tego, po której stronie akurat się znajdziesz. W końcu nigdy nie wiadomo, jaka sytuacja akurat będzie miała miejsce. Ucieczka z miejsca kolizji nie zawsze jest zatem nią w świetle przepisów.
Jeśli możesz, nie decyduj się na odjazd z miejsca kolizji
Jednocześnie, jeśli tylko jest taka możliwość, lepiej zrobisz, gdy zaczekasz na miejscu zdarzenia. Może ułatwić to kolejne formalności. Ubezpieczyciele często próbują domagać się zwrotu finansów na drodze prawnej, jeśli sytuacja nie była w pełni klarowna, dlatego w interesie sprawcy jest zaczekanie na rozwój sytuacji na miejscu zdarzenia. Należy jednak zawsze kierować się zdrowym rozsądkiem: wydaje się dość jasne, że jeśli w danym momencie sprawca musiałby np. czekać kilka godzin na właściciela zaparkowanego pojazdu, zostawienie karteczki ze swoim numerem wydaje się lepszym rozwiązaniem.
Co grozi za ucieczkę z miejsca kolizji?
Stłuczka i ucieczka z miejsca zdarzenia nie skutkują z postępowaniem karnym. Gdy w danej sytuacji drogowej nie ma ofiar, główną stroną zainteresowaną jest ubezpieczyciel, który musi wypłacić pieniądze osobie poszkodowanej. Jeżeli uciekniesz, ma on pełne prawo do tego, aby domagać się zwrotu pokrytych kosztów przez sprawcę. Dlatego takie postępowanie nie jest zwykle dobre dla żadnej ze stron.
Co robić, gdy sprawca nie ma ubezpieczenia?
W sytuacji, w której sprawca nie posiada ubezpieczenia, najlepiej zrobić wszystko, aby móc tę osobę odnaleźć, ponieważ może to wiązać się z innymi problemami związanymi z wypłatą funduszu na naprawę pojazdu po ucieczce z miejsca kolizji, na którą zdecydował się sprawca stłuczki.
Z wypadkiem sprawa ma się nieco inaczej. Jeśli sprawca ucieka z miejsca zdarzenia i nie udziela pomocy osobom poszkodowanym, grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności zgodnie z obowiązującym kodeksem karnym. W takiej sytuacji możesz stracić również prawo jazdy, także na 3 lata, a jeśli w trakcie zdarzenia doszło do śmierci którejś z ofiar, kara może wynieść do lat 12 i wiązać się z dożywotnią utratą dokumentu pozwalającego na prowadzenie pojazdu.
Odjazd z miejsca kolizji – jak znaleźć sprawcę?
Jest prosty sposób, aby zabezpieczyć się przed ucieczką z miejsca kolizji. Jak to zrobić? Przede wszystkim zaopatrz się w kamerkę samochodową. Już modele z niższej półki cenowej (około 250-300 złotych) pozwalają na dobrą jakość nagrania oraz sprawdzenie tablic rejestracyjnych, czy też marki samochodu sprawcy. W ten sposób, nawet jeśli druga strona ucieknie, będzie znacznie łatwiej ją zlokalizować.
Co zrobić, gdy nie masz kamerki?
Jeśli zaś dojdzie do takiego zdarzenia, a samochód nie jest zaopatrzony w kamerkę, staraj się myśleć w trzeźwy sposób. Przede wszystkim staraj się zapamiętać numer tablic rejestracyjnych, kolor czy kształt samochodu sprawcy. W ten sposób łatwiej będzie go zidentyfikować. Gdy widzisz taką możliwość, możesz spróbować dokonać obywatelskiego zatrzymania, do którego masz w takiej sytuacji prawo. Jednakże jeśli będzie wiązało się ono z przekraczaniem zasad ruchu drogowego, zrezygnuj. Chęć złapania winnego może być niewystarczającym argumentem dla służb.
Jak reagować na kolizję i ucieczkę z miejsca zdarzenia?
Jeśli zobaczysz ucieczkę z miejsca kolizji, zawsze staraj się również znaleźć świadków, którzy pomogą uzupełnić detale związane z wydarzeniem. Nawet jeśli posiadasz kamerkę będącą naprawdę dużym ułatwieniem, nie rezygnuj z porozmawiania z osobami znajdującymi się wokół i przynajmniej spisania ich danych, aby móc przekazać je policji. Odnalezienie sprawcy nie zawsze wydaje się czymś absolutnie koniecznym, ale przynajmniej podejmij próbę odnalezienia tej osoby. W ten sposób będzie ona mogła ponieść karę adekwatną do popełnionego czynu, co stopniowo może doprowadzić do zbudowania większej świadomości społecznej związanej z tego typu ucieczkami.
Sam jesteś osobą uciekającą? W każdej chwili możesz się zreflektować i wrócić na miejsce, przynajmniej po to, by zostawić swój numer. Zwykle ryzyko związane z kosztami, jakimi możesz zostać obciążony, nie jest warte unikania odpowiedzialności. Ucieczka z miejsca kolizji może wiązać się z poważnymi konsekwencjami, dlatego nie warto jej podejmować.