Niedawno głośno było na temat Arrinera Hussarya, auta które miało być znanym na całym świecie, polskim supersamochodem. I chociaż udało się sprzedać jeden z egzemplarzy, trwało to naprawdę długo. Jeśli Izera – polski samochód elektryczny – będzie tak samo „szybki” jak supersamochód, elektryczne auto znad Wisły może jeszcze długo czekać na swą premierę.
Samochody elektryczne z polskich fabryk – czy znasz je wszystkie?
Bez trudu można wymienić wszystkie auta z Polski napędzane silnikami elektrycznymi. Jest ich… no właśnie, ile? Nie jest to oczywiście próba wyszydzania polskiej myśli technicznej, bo w Polsce są auta elektryczne wyprodukowane właśnie nad Wisłą. Zalicza się do nich:
● Melex N.Truck;
● FSO Syrena Vosco;
● iXAR;
● Ursus Elvi (zawieszony);
● Triggo (w fazie produkcji).
Zaskoczony? Polskie samochody elektryczne nie są może tak popularne, ale rzeczywiście istnieją. Jednak nie na taką skalę, jak marzą o tym ludzie z firmy ElectroMobility Poland. Chcą, by Izera była znana nie tylko w Polsce, ale też za granicą. Na razie powodem popularności są tylko zapowiedzi i plany.
Izera – polskie auto elektryczne, które ma konkurować z Volkswagenem
Jakiś czas temu jeden z członków zarządu spółki ElectroMobility Poland (EMP) wyraził się jasno, że z projektem trzeba się spieszyć, zanim nad Wisłą zapanuje moda na elektryczne Volkswageny. Prezes spółki, Piotr Zaremba, zdaje sobie sprawę, że konkurencja jest ogromna, bo mnóstwo światowych marek samochodów i dostawców ma już odpowiednią infrastrukturę, możliwości produkcyjne, wiedzę i doświadczenie. Planuje zatem kolejne inwestycje związane z poszczególnymi segmentami aut osobowych.
Samochód Izera – na jakim etapie jest projekt?
Sytuacji nie sprzyja fakt, że Izera nie jest jeszcze nawet w fazie produkcji. Tak naprawdę… nie ma jeszcze fabryki. Co więcej, prace nad jej budową jeszcze się nie rozpoczęły. Chociaż ambicje są bardzo wysokie i polski samochód elektryczny ma zjechać z taśmy produkcyjnej w 2024 roku. Na papierze brzmi to naprawdę imponująco, ale już widać, że plany związane z uruchomieniem budowy fabryki przesunęły się w czasie. Być może miała na to wpływ pandemia koronawirusa, jednak nie zmienia to faktu, że zamiast przybliżać się do finalizacji projektu, nadal czekamy. A raczej cofamy się, bo konkurencja pędzi. Robi to stosownie do bezszelestnego poruszania się aut elektrycznych.
Polski samochód elektryczny – cena
Izera ma być dostępna w konkurencyjnej cenie na rynku zagranicznym, a w Polsce z atrakcyjnym pakietem abonamentowym, który zawiera już koszt prądu. Są to oficjalne zapowiedzi związane z wejściem Izery do produkcji, które tak naprawdę nie mówią zbyt wiele. Atrakcyjna cena ma też wiązać się z tym, że polski samochód elektryczny będzie też „konkurencyjny” pod względem jakości i trwałości.
Niejednego może zastanawiać, dlaczego to auto na rynku polskim będzie oferowane w abonamencie. Jest to możliwe, bo przedsiębiorstwo odpowiedzialne za produkcję jest kontrolowane przez wielkich graczy związanych z dystrybucją prądu, czyli PGE, Energa, Enea i Tauron. Tutaj pojawia się kolejny smaczek i wyjaśnienie, dlaczego w kontekście Izery mowa o koszcie. Kiedyś wyjaśniła to Margaret Thatcher, ale jej słowa są tak znane, że nie ma sensu ich cytować.
Jak prezentuje się design nowego polskiego samochodu elektrycznego?
O ile same kwestie produkcji i rozpoczęcia sprzedaży tego polskiego samochodu elektrycznego są jeszcze w fazie planowania, to trzeba przyznać, że o modelu Izera już teraz można coś powiedzieć. I nie są to wcale informacje negatywne, a wręcz przeciwnie. Dwa zaprezentowane w 2020 roku prototypy T300 i Z100 wyglądają bardzo dobrze i nie widać, by designersko odstawały od konkurencji.
Jaka pojemność baterii polskiego elektryka wystarczy na 400 km zasięgu?
Polski samochód elektryczny ma być według planów konstruktorów wyposażony w dwa typy akumulatorów – jeden o pojemności 40 kWh i drugi 60 kWh. Najbardziej konkurencyjne auto, czyli Volkswagen ID.3 ma akumulator o pojemności 42, 58 i 77 kWh. Polska Izera przynajmniej na papierze jest więc konkurencyjna.
Oczywiście Izera – auto elektryczne z Polski – poza pojemnością baterii musi też mieć odpowiedni zasięg, by była mowa o konkurencyjności. A ten szacowany jest na ok. 400 km. Jak będzie w rzeczywistości, przyjdzie nam zobaczyć. O ile samochód w ogóle powstanie, bo mamy rok 2022, a pierwszy polski samochód elektryczny jeszcze nie wyjechał na drogi.
Ile jest samochodów elektrycznych w Polsce?
Chociaż programy dofinansowujące auta elektryczne są jeszcze mało atrakcyjne, na polskich drogach można spotkać już takie pojazdy. Są to hybrydy i pełne „elektryki”, a ich łączna liczba przekracza 22 tysiące. Miejmy nadzieję, że wraz z powstaniem fabryki polskiego auta elektrycznego liczba ta wzrośnie diametralnie.
Najczęściej zadawane pytania
Kiedy będzie polski samochód elektryczny?
Polski samochód elektryczny ma być wyprodukowany w 2024 roku.
Czy powstanie fabryka Izery?
Fabryka ma powstać w Jaworznie i powinna zostać oddana do użytku w 2023 roku.
Ile będzie kosztował polski samochód elektryczny?
Nie wiadomo jeszcze, jaka będzie cena polskiego samochodu elektrycznego. Niewiele też wiadomo o samym projekcie. Wiadomo, że fabryka produkująca te auta powstanie w Jaworznie w 2023 roku, a pierwsze gotowe egzemplarze zjadą z taśmy produkcyjnej w roku 2024.